Posts Tagged ‘fotografia’
Gold Beauty.
Spontanicznie, przedsylwestrowo, z Szuną zrobiliśmy kilka zdjęć w stylu ‚beauty’. :) Miłego patrzenia! ;)
PS. Wczoraj w końcu założyłem film do Lubitela! :D Sam czekam na okazje do wykorzystania go i efekty, trzymajcie kciuki za efekty, jakie może dać stary, radziecki sprzęt, po którym się tylko mogę spodziewać, że jako tako działa z czarno-białym negatywem ORWO (ASA 400). ;D Negatyw oczywiście przeterminowany. 26 lat. ;D Mam jeszcze kilka takich do średniego formatu, niach niach! ;D
Niedziela z aparatem. ;)
Najpierw był plener ślubny, z którego tylko mały backstage ze mną na ziemi ;)
Potem dla treningu kilka fotek z Młodą ;) (klikać po większe ;) )
A później do Mozarta „na ploty” ;) , gdzie udało się zrobić kilka portretów Justynie i Dawidowi:
85mm :)
Rodzinka mi się powiększyła… ;D Poniżej właśnie mój nowy nabytek:
Póki co ciągle go odkrywam i się uczę, choć czasu mało na takie zabawy, ale i tak daje wiele radości. ;)
Akurat dowiezienie obiektywu zbiegło się z planowanymi kombinacja w warunkach naśladujących studyjne. ;) Trzy Speedlite EX, jedna wyzwalająca, dwie na statywach, jedna odbita od zwykłej parasolki. ;) Poniżej trochę efektów. Bez szczególnego planu i na szybko, ale zabawa była dobra. ;)
Z gestem ;D :
I ‚bekstejdż’ ;) :
A tymczasem wracam do obrabiania ślubów, bo dużo zdjęć na mnie czeka. ;) I może w końcu trafi się tutaj jakiś „ślubny” wpis. :)
„Studyjnie”… :)
Zwykła parasolka i stary ekran do slajdów, czyli studio „po studencku”. ;) Znowu spontaniczne kombinacje z Justyną, gdy mam do zrobienia co najmniej 4 inne ważne rzeczy… ;)
Będzie więcej, bo efekty ‚sesji’ są całkiem fajne, jak na taki spontan, ale… póki co się muszę zająć tymi co najmniej czterema innymi rzeczami. ;)
Na zakończenie tekst, który mi się spodobał u jednego z użytkowników canon-board, czyli:
Pozdrawiam i dobrego światła życzę! ;)
PS. To każdy powtarza, ale i tak mało kto to robi… Zawsze miejsce kopię zapasową ważnych danych. Na płytach, albo na innym dysku. Mnie właśnie stacjonarny komputer zrobił numer, bo ot tak zniknęła partycja ze zdjęciami. Backup był, ale mimo to stres też, bo to znaczy, że coś niedobrego się dzieje. :] Idę spać, jutro komunia do „obfocenia”. ;)