Iga
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mooocno zaniedbałem bloga. Końcówka sezonu ślubnego, kolejny semestr i często jazdy pomiędzy Poznaniem, a Częstochową. Ale przynajmniej się coś dzieje. ;) I postaram się zadbać, żeby w końcu też na blogu coś się dziać zaczęło, stąd dzisiaj kilka jesiennych, spontanicznie pstrykniętych portretów. :)
1 i 6 wg mnie rewelacja:)
Nareszcie jakieś życie na tym blogu co mnie nie ukrywam bardzo cieszy – pozdrawiam i o więcej proszę
magdalena miedzińska
4 grudnia 2009 at 01:12