Niedziela z aparatem. ;)
Najpierw był plener ślubny, z którego tylko mały backstage ze mną na ziemi ;)
Potem dla treningu kilka fotek z Młodą ;) (klikać po większe ;) )
A później do Mozarta „na ploty” ;) , gdzie udało się zrobić kilka portretów Justynie i Dawidowi:
Dwa pierwsze zdjęcia Młodej są przecudne! :D Ja też takie chcę! ^^ I trzecie zdjęcie pary. :D Takie też chcę, ale nie mam z kim. xD
A, no i znowu się obijasz! :D Nawet tutaj! ^^
Ewa
6 lipca 2009 at 11:11
Końcówkę komentarza zignoruję. :P Za opinie dziękuję. ;)
A zdjęcia Tobie zrobimy, musimy! :) Przynajmniej te, które są możliwe ze względów „technicznych”. ;) Najpóźniej zaraz po naszym przyjeździe do Poznania trzeba gdzieś wyskoczyć. :)
Adam Latoń
6 lipca 2009 at 12:35
A mnie się widzi drugie i trzecie Młodej :) W fullview trzecie gorzej wypada, trzeba było trochę jeszcze nad nim podumać ;P
tekla
6 lipca 2009 at 16:00
Późno było. =) ;)
A jak te nie Młodej? ;)
Adam Latoń
6 lipca 2009 at 16:37
Końcówka komentarza jest przecież najlepsza! :D
A skoro mamy się spotkać, to muszę przywieźć do Poznania moje ukochane sukienki. ^^
Ewa
6 lipca 2009 at 16:49
Bierz, co tylko chcesz! ;)
Adam Latoń
6 lipca 2009 at 20:42
Cieplusio jest mozna i bez sukienek :X
magdalena miedzińska
7 lipca 2009 at 00:01